Przepyszne, miękkie i pachnące migdałami muffinki. Idealne na niedzielne popołudnie do kawy, albo do zabrania ze sobą do szkoły czy pracy.
Podczas pieczenia w całym mieszkaniu rozchodził się zapach migdałów, choć ich dodatek jest tu akurat niewielki ;)
Przepis zaczerpnięty stąd, lekko go zmodyfikowałam dodatkiem mielonych migdałów (szczerze mówiąc, jeśli bym tylko mogła dodawałabym je do każdego słodkiego wypieku...) i kilku kropel aromatu migdałowego, który idealnie współgra z makiem.
Autorka bazowego przepisu najprawdopodobniej użyła maku niemielonego, ale ja miałam resztkę już mielonego i taki też dodałam - wszystko wyszło, więc użyjcie takiego, jaki bardziej Wam pasuje.
Podane proporcje na 12 dość sporych muffinek.
Polecam!
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej (można 1/2 szklanki zastąpić mąką pszenną razową)
- 2-3 pełne łyżki mielonych migdałów
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2/3 szklanki cukru
- 1 łyżka cukru wanilinowego
- szczypta soli
- 1/2 szklanki maku
- 100 g roztopionego masła
- 1 szklanka mleka
- 1 duże jajko, albo 2 małe
- kilka kropel aromatu migdałowego
Przygotowanie:
Roztopione masło połączyć z jajkiem, aromatem i mlekiem. W drugiej misce wymieszać pozostałe składniki (wszystkie suche), wlać do nich płyny i szybko wymieszać, tylko do połączenia składników, bez miksera.
Masę rozlać do foremek, w zależności od formy używając papilotek.
Piec około 15 minut w 190 stopniach Celsjusza, z termoobiegiem, pod koniec pieczenia zmniejszając temperaturę do 175 stopni. Najlepiej sprawdzić stan upieczenia wkłuwając drewniany patyczek.
Smacznego!
Czy do muffinek należy dodać suchy mak? Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTak, ja użyłam suchego, zmielonego maku. Pozdrawiam :)
UsuńA moze byc ten w puszce juz gotowy
OdpowiedzUsuńA moze byc ten w puszce juz gotowy
OdpowiedzUsuń